wygoda, bezpieczeństwo i dużo kasy na utrzymanie, jeden wyjątek to auto nowe.
Używałem kiedyś takiego (wersja Ambasador 240 Kombi) przez 10 miesięcy w M. w '77/78. Nie wszystkim pracownikom ambasady PRL się to specjalnie nie podobało, więc zamieniłem się na Ładę 1303 EXS ze Zbyszkiem S. z DU.
Nie żałowałem, auto (wersja dyplomatyczna - 7800$, części zachodnie, skóra, inne bajery) było prawie nowe, b.szybkie i niezawodne. Odpalałem nawet przy temperaturach poniżej 40 stopni (sportowa skórzana kierownica, szyby atermiczne, akumulator wojskowy tzw. potrójny termos). Brakowało mi w nim tylko zagłówka z Volvo.
Paliwa miałem zawsze w bród (zawsze pełen bak i 4 karnistry - jak Haricany i Spitfire'y we wrześniu 1940) - po 3 kopiejki za litr!!!. W sklepie 0,5 litra wody mineralnej kosztowała 10 kopiejek.
Aktualne Oferty:
1) Volvo 240 Diesel, Servo,TÜV/AU 06/2007

EUR 1.900,-
Daten: 230.000 km, 58 kW (79 PS), weiss, Diesel, 2-Rad, TÜV 06/07, EZ 04/92, 5-Gang, optische u. technische sehr gut. TÜV/AU 06/2007 ___________________________________________________________________________________
Extras: Anhängerkupplung, Color-Verglasung
|